Dotarli do kraju wody najszybciej jak mogli. Gdy znaleźli się przed domem tego który miał dla nich misje szybko zapukali do drzwi.
- Dzień dobry, pan Sakata Yosuke? – spytała się Sakura.
- Hai, co was do mnie sprowadza? – powiedział Yosuke.
- Jesteśmy shinobi z konohy, miał pan dla nas zadanie – powiedziała lekko zdezorientowana Sakura.
- Ja? Nigdy nie posyłałem po shinobi z konohy przykro mi – powiedział po czym zamknął drzwi.
- Dzień dobry, pan Sakata Yosuke? – spytała się Sakura.
- Hai, co was do mnie sprowadza? – powiedział Yosuke.
- Jesteśmy shinobi z konohy, miał pan dla nas zadanie – powiedziała lekko zdezorientowana Sakura.
- Ja? Nigdy nie posyłałem po shinobi z konohy przykro mi – powiedział po czym zamknął drzwi.
Nasi bohaterowie nie wiedzieli co zrobić, ale wiedzieli jedno muszą zaprowadzić Naruto do szpitala. Podzielili się na dwie grupy. Sasuke i Sakura mieli zabrać Naruto do szpitala, Neji, Tenten i Hinata poszli powiadomić Hokage-sama. W szpitalu:
- Dzień dobry, mój kolega został poważnie ranny w walce mogłabym go położyć w którejś z sal? – powiedziała Sakura.
- Oczywiście, za chwile przyjdzie jakiś lekarz – odpowiedziała pielęgniarka.
- Lekarza nie trzeba – oznajmiła Sakura i poszła we wskazanym kierunku. Sasuke położył Naruto na łóżku i odsunął się żeby dać Sakurze miejsce. Sakura zbadała go.
- Nie rozumiem. Nie ma żadnych fizycznych objawów, nie jest również zatruty. – powiedziała coraz bardziej zdenerwowana.
- Zrobiłaś wszystko co możliwe, teraz możemy tylko czekać na Hokage-sama – powiedział szeptem Sasuke.
- Dzień dobry, mój kolega został poważnie ranny w walce mogłabym go położyć w którejś z sal? – powiedziała Sakura.
- Oczywiście, za chwile przyjdzie jakiś lekarz – odpowiedziała pielęgniarka.
- Lekarza nie trzeba – oznajmiła Sakura i poszła we wskazanym kierunku. Sasuke położył Naruto na łóżku i odsunął się żeby dać Sakurze miejsce. Sakura zbadała go.
- Nie rozumiem. Nie ma żadnych fizycznych objawów, nie jest również zatruty. – powiedziała coraz bardziej zdenerwowana.
- Zrobiłaś wszystko co możliwe, teraz możemy tylko czekać na Hokage-sama – powiedział szeptem Sasuke.
Neji, Tenten oraz Hinata po powiadomieniu Hokage poszli do szpitala.
- Przepraszam, widziała pani trzy osoby, różowo-włosą dziewczynę w towarzystwie czarnowłosego chłopaka który miał na rękach nie przytomnego blondyna? – spytał się Neji tej samej pielęgniarki.
- Hai, sala 13. – odpowiedziała po czym wróciła do swoich obowiązków.
Gdy tam doszli zobaczyli że Sakura i Sasuke siedzą obok łóżka na którym leży Naruto.
- Co z nim? – spytała niespokojna Hinata. Spojrzała na Sakurę. Sakura była bliska łez. Nic nie odpowiedziała więc Hinata zwróciła swój wzrok na Sasuke.
- Sakura nie wie co z nim jest, mówi że nie ma żadnych obrażeń fizycznych oraz nie jest zatruty jednak coś mu jest. – powiedział ze smutkiem w głosie. Hinate zatkało. Jej oczy się zeszkliły. Ale nie chciała płakać bo obiecała Naruto że nie będzie.
- Przepraszam, widziała pani trzy osoby, różowo-włosą dziewczynę w towarzystwie czarnowłosego chłopaka który miał na rękach nie przytomnego blondyna? – spytał się Neji tej samej pielęgniarki.
- Hai, sala 13. – odpowiedziała po czym wróciła do swoich obowiązków.
Gdy tam doszli zobaczyli że Sakura i Sasuke siedzą obok łóżka na którym leży Naruto.
- Co z nim? – spytała niespokojna Hinata. Spojrzała na Sakurę. Sakura była bliska łez. Nic nie odpowiedziała więc Hinata zwróciła swój wzrok na Sasuke.
- Sakura nie wie co z nim jest, mówi że nie ma żadnych obrażeń fizycznych oraz nie jest zatruty jednak coś mu jest. – powiedział ze smutkiem w głosie. Hinate zatkało. Jej oczy się zeszkliły. Ale nie chciała płakać bo obiecała Naruto że nie będzie.
Kilka dni potem do kraju wody przybyła Tsunade-sama. Bo zbadaniu Naruto odkryła coś niesamowitego a jednocześnie przeraźliwego.
- On… on ma w sobie zatrutą czakrę – powiedziała z przerażeniem w oczach. Nikt nie zdążył nic powiedzieć bo Naruto nagle się obudził i krzyknął łapiąc się za brzuch. Zaczął się zwijać z bólu.
- Naruto! – krzyknęli wszyscy. Nic nie odpowiedział, tylko krzyczał z bólu. Nie wiedzieli co mają zrobić. Tsunade wyszła na zewnątrz i przywołała Katsuyu. Opowiedziała zaistniałą sytuacje i powiedziała co ma robić, a sama poszła poszukać informacji na temat „choroby” Naruto.
- On… on ma w sobie zatrutą czakrę – powiedziała z przerażeniem w oczach. Nikt nie zdążył nic powiedzieć bo Naruto nagle się obudził i krzyknął łapiąc się za brzuch. Zaczął się zwijać z bólu.
- Naruto! – krzyknęli wszyscy. Nic nie odpowiedział, tylko krzyczał z bólu. Nie wiedzieli co mają zrobić. Tsunade wyszła na zewnątrz i przywołała Katsuyu. Opowiedziała zaistniałą sytuacje i powiedziała co ma robić, a sama poszła poszukać informacji na temat „choroby” Naruto.